Na skróty
-
Rozkład jazdy
-
Kup bilet online
-
Wyszukaj połączenie
-
Punkty sprzedaży biletów
-
Ulgii i uprawnienia
98 lat toruńskich autobusów
98 lat toruńskich autobusów
16 listopada 2022 r.
Tramwaje są co prawda starsze, ale autobusy miejskie też świętują zacną rocznicę! Dziś mija 98 lat, odkąd na ulice Torunia po raz pierwszy wyjechały cztery pojazdy marki Ford, by przewozić pasażerów na trasie Dworzec Toruń Miasto – Dworzec Toruń Główny... 98 lat toruńskich autobusów
Tramwaje są co prawda starsze, ale autobusy miejskie też świętują zacną rocznicę! Dziś mija 98 lat, odkąd na ulice Torunia po raz pierwszy wyjechały cztery pojazdy marki Ford, by przewozić pasażerów na trasie Dworzec Toruń Miasto – Dworzec Toruń Główny.
Początkowo wydawało się to przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Niestety czas pokazał, że amerykańska konstrukcja była całkowicie niedostosowana do polskich warków. Zbyt delikatne autobusy psuły się bardzo często. Jeden z nich nawet spłonął w garażu. To wszystko spowodowało, że już po kilkunastu miesiącach Fordy zostały wycofane z użytku. Nad miastem zawisła groźba pozbawienia go transportu autobusowego, jednak już 15 grudnia 1926 r. na ulice wyjechały wozy prywatne.
Licencję od miasta uzyskała Fabryka Samochodów, Motorów i Maszyn – Bracia Cierpiałkowscy. Autobusy kursowały trasą: Podgórz – Rynek – Dworzec Miasto. Przewóz pasażerów miał zapewnić 40-osobowy autobus marki Renault. „Urządzenie wewnątrz wykwintne, zaś stan techniczny wozu gwarantuje, że autobus kursować będzie punktualnie, stosując się do ustalonego rozkładu jazdy” – zapewniał Konstanty Cierpiałkowski. Cena za przejazd wahała się od 12 do 16 groszy. Musiało się to opłacać, skoro po pewnym czasie o koncesję zaczęli ubiegać się inni przewoźnicy.
Wkrótce jednak transport autobusowy został zawieszony z powodu nierentowności, nieco później zaś przerwę wymusiły działania wojenne. Na dobre miejskie autobusy powróciły na ulice Torunia dopiero w 1952 r. Starsi mieszkańcy pamiętają na pewno słynnego Ikarusa i Jelcze popularnie zwane „ogórkami”. Późniejsze modele Jelczy zakończyły swój żywot w MZK dopiero w tym roku, ale dzięki darowiźnie od miasta nadal służyć będą w Łucku - partnerskim mieście Torunia na ogarniętej wojną Ukrainie.
Dziś nasze autobusy mają się bardzo dobrze – jest ich aż 151, w tym 15 hybrydowych, 6 elektrycznych (podpisano też umowę na dostawę w 2023 r. czterech kolejnych) oraz 2 zabytkowe Jelcze. W zajezdni przy ul. Legionów są też pojazdy zasilanie CNG oraz olejem napędowym, spełniające wymogi EURO 6.
Dziś, w 98. rocznicę toruńskiego autobusu trzymamy kciuki za dalszy rozwój komunikacji miejskiej w naszym mieście, a naszym wozom i ich kierowcom życzymy wielu przejechanych bezkolizyjnie kilometrów, jak najmniej awarii na trasach oraz samych zadowolonych pasażerów.
Przeczytaj więcej o historii toruńskich autobusów
16 listopada 2022 r.
Tramwaje są co prawda starsze, ale autobusy miejskie też świętują zacną rocznicę! Dziś mija 98 lat, odkąd na ulice Torunia po raz pierwszy wyjechały cztery pojazdy marki Ford, by przewozić pasażerów na trasie Dworzec Toruń Miasto – Dworzec Toruń Główny... 98 lat toruńskich autobusów
Tramwaje są co prawda starsze, ale autobusy miejskie też świętują zacną rocznicę! Dziś mija 98 lat, odkąd na ulice Torunia po raz pierwszy wyjechały cztery pojazdy marki Ford, by przewozić pasażerów na trasie Dworzec Toruń Miasto – Dworzec Toruń Główny.
Początkowo wydawało się to przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Niestety czas pokazał, że amerykańska konstrukcja była całkowicie niedostosowana do polskich warków. Zbyt delikatne autobusy psuły się bardzo często. Jeden z nich nawet spłonął w garażu. To wszystko spowodowało, że już po kilkunastu miesiącach Fordy zostały wycofane z użytku. Nad miastem zawisła groźba pozbawienia go transportu autobusowego, jednak już 15 grudnia 1926 r. na ulice wyjechały wozy prywatne.
Licencję od miasta uzyskała Fabryka Samochodów, Motorów i Maszyn – Bracia Cierpiałkowscy. Autobusy kursowały trasą: Podgórz – Rynek – Dworzec Miasto. Przewóz pasażerów miał zapewnić 40-osobowy autobus marki Renault. „Urządzenie wewnątrz wykwintne, zaś stan techniczny wozu gwarantuje, że autobus kursować będzie punktualnie, stosując się do ustalonego rozkładu jazdy” – zapewniał Konstanty Cierpiałkowski. Cena za przejazd wahała się od 12 do 16 groszy. Musiało się to opłacać, skoro po pewnym czasie o koncesję zaczęli ubiegać się inni przewoźnicy.
Wkrótce jednak transport autobusowy został zawieszony z powodu nierentowności, nieco później zaś przerwę wymusiły działania wojenne. Na dobre miejskie autobusy powróciły na ulice Torunia dopiero w 1952 r. Starsi mieszkańcy pamiętają na pewno słynnego Ikarusa i Jelcze popularnie zwane „ogórkami”. Późniejsze modele Jelczy zakończyły swój żywot w MZK dopiero w tym roku, ale dzięki darowiźnie od miasta nadal służyć będą w Łucku - partnerskim mieście Torunia na ogarniętej wojną Ukrainie.
Dziś nasze autobusy mają się bardzo dobrze – jest ich aż 151, w tym 15 hybrydowych, 6 elektrycznych (podpisano też umowę na dostawę w 2023 r. czterech kolejnych) oraz 2 zabytkowe Jelcze. W zajezdni przy ul. Legionów są też pojazdy zasilanie CNG oraz olejem napędowym, spełniające wymogi EURO 6.
Dziś, w 98. rocznicę toruńskiego autobusu trzymamy kciuki za dalszy rozwój komunikacji miejskiej w naszym mieście, a naszym wozom i ich kierowcom życzymy wielu przejechanych bezkolizyjnie kilometrów, jak najmniej awarii na trasach oraz samych zadowolonych pasażerów.
Przeczytaj więcej o historii toruńskich autobusów